Kazimierska: robimy wszystko, co trzeba

2012-04-12 14:16

Źródło: fresh-market.pl (jbg)

Mowa tu o publikacji rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) nr 302/2012 zmieniającego rozporządzenie wykonawcze (UE) 543/2011 ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania rozporządzenia Rady (WE) 1234/2007 w odniesieniu do sektora owoców i warzyw oraz przetworzonych owoców i warzyw.

Jolanta Kazimierska ze Stowarzyszenia Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw "Unia Owocowa", która podpisała się pod apelem ma nadzieję, że wystosowany protest zmieni trudną sytuację. Według niej budżet ustalony na dofinansowanie grup producentów owoców i warzyw, jaki rocznie wyasygnuje Unia Europejska jest skandalicznie niski.

- 10 mln euro na wszystkie kraje to niewiele - przyznaje. Dlatego we wtorek Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw, Stowarzyszenie Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw „Unia Owocowa”, Związek Sadowników RP wystosowały wspólny apel. Podkreślają one w nim, że zmiany doprowadzą do wstrzymania procesu konsolidacji rynku, w konsekwencji czego, nie będą powstawać nowe grupy producentów, a dalsza działalność inwestycyjna grup wstępnie uznanych może zostać ograniczona.

Sytuacja jest wyjątkowa i tylko szybka wspólna akcja protestacyjna całego środowiska może wpłynąć na zmianę stanowiska Komisji. Musimy dać jasny sygnał, że nie godzimy się na takie jej działania - czytamy w wystosowanym do komisarza ds. rolnictwa Daciana Ciolosa i innych komisarzy piśmie.

Organizacje, które podpisały apel, czynią starania, aby do apelu przyłączyły się grupy z innych państw członkowskich, szczególnie z Węgier.

- Nikt o tym głośno nie mówi, ale można się domyślić, że za niekorzystnymi zmianami głosowały kraje starej "15", którym już nie zależy na solidnym dofinansowaniu, szczególnie nowych, biedniejszych partnerów - mówi. - Jako czynnik ludzki robimy wszystko, co trzeba - podkreśla, odnosząc się do wystosowanego apelu.