Chiny też korzystają na embargu
Wolumen eksportu chińskich owoców i warzyw do Rosji wysyłanych przez graniczny punkt Mandżuria (Mongolia Wewnętrzna Region Autonomiczny, północne Chiny) w okresie styczeń-listopad 2014 roku wyniósł, w ujęciu wartościowym 135,00 mln dolarów. To o 19,4 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. jest to informacja podana przez Agencję Informacyjną TASS na podstawie danych z raportu, opublikowanego przez administrację Regionu Autonomicznego.
Pod względem ilościowym wielkość chińskiego eksportu owoców i warzyw w Rosji przez 11 miesięcy 2014 roku wzrosła, w ujęciu rok do roku, jeszcze bardziej, bo o 27,2 procent - do poziomu 318 000 ton.
Mandżuria to największy „checkpoint” odpraw celnych na granicy rosyjsko - chińskiej. Przechodzi przez niego ponad 60 procent całkowitego transportu lądowego między tymi dwoma krajami. Co ważne, jeśli chodzi o wwóz do Rosji warzyw i owoców, to działa on w oparciu o uproszczone procedury celne.
Chiny aktywnie rozwijają swój handel produktami rolnymi z Federacją Rosyjską. I ewidentnie korzystają na konflikcie handlowym na linii Rosja – UE. Chiny korzystając z sytuacji utworzyły też w roku bieżącym na granicy z Rosją kilka specjalnych stref ekonomicznych, specjalizujących się właśnie w eksporcie owoców i warzyw.
Polskie jabłka w Emiratach Arabskich i w Chinach - perspektywy
czytaj dalej
Przeciw większym kwotom dla czosnku z Chin
Cytrus z Chin znów u nas
Chiny dostawcą owoców i warzyw do Rosji?
czytaj dalej