Negatywna lista unijnych dopłat
Pomysł, który zasugerował unijny komisarz rolnictwa Dacian Ciolos, znalazł pozytywny oddźwięk wśród wszystkich krajów UE – poinformował rzecznik komisarza, Roger Waite. Chodzi o to, by przedsiębiorstwa nierolnicze – lotniska, tereny golfowe, wielkie firmy, które skupują ziemię, czy też np. koleje – nie mogły już wykorzystywać luk prawnych i ubiegać się o dopłaty z unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Dotąd wszystkie państwa zgadzały się, że potrzebna jest ściślejsza definicja „aktywnego rolnika”, ale miały różne zdania, jak ją ustalać. Pomysł „listy negatywnej” – który jednak wciąż jest tylko ideą, a nie formalną propozycją – po raz pierwszy spotkał się z pozytywną reakcją wszystkich unijnych ministrów rolnictwa.
Definicja „aktywnego rolnika” to element przedłożonego przez KE w zeszłym roku projektu reformy po 2013 roku Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), z której realizowane są dopłaty bezpośrednie dla rolników.