Ceny kalafiorów spadły, ale tylko trochę
Ceny sprzedażowe kalafiorów („na gotowo”) w polskim dużym hurcie spadły średnio o niemal złotówkę na sztuce w stosunku do szczytowego pułapu z połowy ubiegłego miesiąca. W ujęciu względnym to przecena rzędu 20 procent. Jednak skala tej przeceny nie była na tyle duża, aby zmienić w jakimś stopniu realia w tym segmencie rynku warzywnego.
Polskie kalafiory pozostają rekordowo drogie – najdroższe w tej fazie sezonu na tle minionego dziesięciolecia, co widać na naszym wykresie poniżej. I nie wydaje się, aby ten stan rzeczy szybko się zmienił, chociaż trzeba pamiętać, iż akurat ceny kalafiorów potrafią być mocno zmienne i bywały już gwałtowne zniżki tych cen w krajowym dużym hurcie. Jak widać na wykresie, miało to miejsce choćby rok temu.
Wszystko zależy od pogody, ale ta w bieżącym sezonie nie sprzyjała kalafiorom. Jeszcze niedawno gotowały się one w upale na polach, a znaleźć na rynku ładne róże było bardzo trudne. Teraz pogoda nieco bardziej sprzyja uprawie, co nie znaczy, żeby była optymalną. Nie mniej podaż i jakość trochę się poprawiły, co znalazło odbicie w zmianie poziomu cen. Obecnie w dużym hurcie kalafiory „na gotowo” są oferowane najczęściej po 4,00-4,80 zł/szt. To w relacji rok do roku cena wyższa średnio aż o 57 procent. W stosunku do najdroższego z minionych dziesięciu sezonów mamy natomiast wzrost o niemal 13 procent.
Ceny zatem nieco spadły, ale wydaje się, że dalszej znaczącej przeceny nie będzie. Przynajmniej na razie. Strat w podaży, spowodowanych niekorzystną pogodą, która doskwierała producentom od dawna, nie da się odrobić. W skali sezonu zbiory tych warzyw będą niższe. Ale może jesienią dojdzie do jakichś wysypów kalafiora? Tak się rzecz miała w zeszłym roku, gdy to właśnie na koniec sezonu warzywa te znacząco potaniały.
Podaż kalafiorów pozostaje ograniczona
