Jabłka przemysłowe znowu potaniały

2023-02-21 08:33

Niepewności i zamieszania w sektorze skupu jabłek przemysłowych ciąg dalszy. Znów mamy sytuację w której uczestnicy rynku nie do końca wiedzą na czym stoją. To kolejny raz, gdy strona popytowa (zakłady przetwórcze) jest źródłem sygnałów, które przez większość branży są oceniane negatywnie. Mówiąc wprost, zdecydowana większość sadowników ocenia działania przetwórców jako wymuszanie niższych cen.

Zaczęło się w minionym tygodniu od informacji, że jeden z dużych przetwórców obniżył ceny odbieranego jabłka. Za nim poszły inne zakłady. Niektóre od razu obniżyły ceny, inne wstrzymały odbiór surowca. Są to typowe działania dla tej fazy sezonu, w której, przy dobrym popycie, ceny skupu jabłek przemysłowych pozostają w trendzie zwyżkowym.

Wstrzymanie akwizycji surowca i wystawianie cen loco rampa o grosz – dwa niższych ma sprowokować producentów do zwiększenia dostaw w obawie, że ceny spadną jeszcze bardziej, a sprzedaż jabłek na przemysł będzie utrudniona. Po zachowaniu się cen widać że kolejny raz ta taktyka zadziałała.

Obecnie ceny jabłka przemysłowego (zwykły przemysł, ale przypomnijmy, że w tym sezonie to jabłko jakości de facto suchego przemysłu) ma najczęściej ceny w przedziale 0,48-0,52 zł/kg, czyli o 6 procent mniej niż jeszcze w zeszłym tygodniu. Jabłko skupowane jako suchy przemysł (odmianowy, na przeciery) ma ceny z przedziału 0,52-0,58 zł/kg, czyli średnio o niemal 13 procent niższe niż przed tygodniem.

Mamy tu zatem niemal dokładna kopię scenariusza realizowanego w sektorze jabłek przemysłowych w lutym 2022 roku. Wtedy także zaczęło się od kilku zakładów przetwórczych, które obniżyły ceny na rampie i ograniczyły odbiór surowca. W wyniku tego wzrosła bieżąca podaż jabłka i mogły skutecznie spaść ceny skupu.

Przypomnijmy jednak, co wówczas działo się dalej. Szybko się okazało, że potrzeby popytowe na surowiec do przetwórstwa są tak znaczne, iż niektóre zakłady nie obniżyły swoich cen. Krótkotrwały okazał się także wzrost podaży, bo spora część sadowników doszła do wniosku, ze jednak trzeba poczekać w takiej sytuacji. I już w pierwszym tygodniu marca zeszłego roku trend zwyżkowy cen skupu przemysłu powrócił i do połowy marca średnia cena skupu zwykłego przemysłu wzrosła o 16 procent do poziomu 0,58 zł/kg. Czy w tym roku będzie podobnie? Wiele zależy od sadowników.