Kończy się pierwszy etap sezonu skupu rabarbaru
Wraz z końcem 24. tygodnia bieżącego roku kończy się wiosenna faza sezonu skupu rabarbaru do przetwórstwa. Niektóre zakłady przetwórcze już zakończyły pozyskiwanie tego surowca. Co można powiedzieć o popycie i cenach na to warzywo w roku bieżącym w porównaniu do bardzo dobrego pod tym względem roku ubiegłego?
Początek sezonu skupu w tym roku miał miejsce w ostatnich dniach maja, a więc analogicznie jak rok temu. Jednak ceny skupu rabarbaru na starcie obecnej kampanii były niższe w relacji rok do roku. W końcówce maja 2024 było to średnio 5,00 zł/kg, a teraz 4,75 zł/kg.
Szybko się jednak okazało, że te niższe ceny nie były spowodowane realnie niższym popytem czy też wyższą podażą rabarbaru w tym roku. Ceny stosunkowo szybko bowiem ruszyły w górę. Jeszcze przed końcem maja średnia cena skupu wzrosła z 4,75 zł/kg do 4,90 zł/kg, a potem – na początku bieżącego miesiąca – dobiła do pułapu 5,75 zł/kg. W bieżącym tygodniu było to 6,00-6,30 zł/kg i z takimi cenami ta faza sezonu się kończy.
Mieliśmy zatem dość dynamiczny wzrost cen skupu rabarbaru. W ciągu około dwóch tygodni ceny wzrosły średnio o 29 procent. Pokazuje to, że rabarbaru było mało, szczególnie w stosunku do popytu. Jednak ten ostatni nie był aż tak silny, jak to miało miejsce wiosną zeszłego roku. Wtedy ceny rosły z jeszcze większą dynamiką i dobiły do 6,50 zł/kg średnio (teraz to 6,15 zł/kg).
Oczywiście, ten sezon i tak ma dużo wyższe ceny niż w kampaniach przed 2024 rokiem. Przypomnijmy, że w 2023 maksimum dla ceny średniej było na pułapie 3,30 zł/kg, a w 2022 roku było to 2,60 zł/kg.
Co nas czeka dalej na rabarbarowym rynku? Choć większość przetwórców przerwie skup rabarbaru, najpewniej jacyś chętni na to warzywo zostaną w grze (jak rok temu). I będą próbowali kupować po niższych cenach. Potem. w drugiej połowie lipca zacznie się druga odsłona kampanii i wówczas ceny znów powinny się umocnić.



