Papryka rekordowo droga
Przełom marca i kwietnia to okres, w którym często rosną ceny importowanej papryki. Spowodowane jest to tym, że wiosną sezon zbioru tego warzywa w Hiszpanii wchodzi w swą schyłkową fazę, a w krajach bardziej na północ jeszcze się zbiory na zaczynają i podaż papryki w Europie zaczyna maleć.
W tym roku obserwujemy taki właśnie mechanizm, ale nad wyraz spotęgowany. Kiepskie warunki pogodowe w Hiszpanii sprawiły, że dostępność papryki spadła znacznie poniżej normy. Z drugiej strony wciąż nie ma na rynku papryki z Holandii. W konsekwencji dziura w podaży jest znacznie głębsza, a ceny zareagowały na to wzrostem ponadprzeciętnym.
W Hiszpanii ceny na aukcjach hurtowych w Almerii wzrosły w ostatnim tygodniu marca do 5,12 euro/kg średnio dla papryki czerwonej typu California. Teraz nieco spadły (średnia na wczoraj 3,50 euro/kg), ale wydaje się, że trend zwyżkowy nie odpuszcza.
Na rynku polskim wzrost cen papryki importowanej trwa w zasadzie od końca lutego i jest to wzrost dynamiczny. W okresie od 22 lutego do chwili obecnej wzrosły średnio o 207 procent! Teraz papryka czerwona w handlu hurtowym na większą skalę jest oferowana po 18,00-22,00 zł/kg, co daje średnią 20,00 zł/kg. I jest to poziom rekordowy, przynajmniej dla ostatnich dziesięciu lat.
Co ciekawe rekordy cen papryki były bite w ostatnim okresie rok po roku. W 2019 najwyższy poziom średniej ceny dla papryki czerwonej wyniósł w maju 15,00 zł/kg, w 2019 było to 19,00 zł/kg w kwietniu (na fali paniki covidowej).