Przyszły ciężkie dni dla białej kapusty?
Jest faktem bezspornym, że podaż kapusty białej w polskim dużym hurcie pozostaje wysoka. Wynika ona zarówno z tego, ze trwają zbiory późnych odmian i siłą rzeczy mamy okres wyższej podaży, zwłaszcza towaru do przemysłu. Drugim czynnikiem jest słabszy obecnie popyt na kapustę na rynku świeżym. Np. rok temu, mimo pewnych zawirowań w tym względzie, był on wyższy niż teraz, co widać w porównaniu średniej ceny na naszym wykresie poniżej.
Teraz ceny spadają szybciej niż w zeszłym roku i obecnie są na poziomie niższym niż wtedy aż o niemal 29 procent. Mowa o porównaniu cen średnich z rynku świeżego w dużym hurcie. Teraz ceny sprzedażowe kapusty w tym sektorze handlu są najczęściej w przedziale 0,85-1,15 zł/kg, co daje średnią 1,00 zł/kg. Rok temu było to 1,40 zł/kg.
Dużo mocniej dołują ceny kapusty na przemysł. Jeszcze stosunkowo niedawno dominował tam poziom 1,00 zł/kg, a teraz dominanta to 0,70-0,80 zł/kg. Pojawia się jednak sporo ogłoszeń sprzedaży po 0,60 zł/kg. Podkreślmy, są to oferty producentów! Z informacji z terenu również wynika, iż w zagłębiach kapuścianych ceny kapusty do przetwórstwa zjechały i wielu rolników na wejściu oferuje ją po 0,50-0,60 zł/kg. Nic dziwnego, że na rynku świeżym ceny na to też zareagowały.
Oczywiście, jeśli popatrzymy uważnie na wykres, to widzimy, ze obecna cena średnia, mimo że znacząco niższa rok do roku, wciąż jest relatywnie wysoka – pozostałe dziewięć z dziesięciu wcześniejszych sezonów na tym wykresie miały na początku października ceny niższe. Ale z drugiej strony przy szacowanych przez GUS zbiorach kapusty (wszystkich odmian) na poziomie 620 tys. ton (rok temu było to 644 tys. ton, więc mamy spadek rok do roku o około 4 procent) ceny mogłyby być lepsze.
Wydaje się, że w tym roku obserwujemy szybszy i głębszy trend zniżkowy cen kapusty w dużej mierze z powodu niepokoju producentów o jakość znacznej części swoich plonów. Z jakością są bowiem ogromne problemy i więcej jest towaru, którego lepiej nie przechowywać i trzeba go szybko sprzedać. Stąd relatywnie większa presja ze strony bieżącej podaży.
Jeśli ten wniosek jest prawidłowy, to oznaczać będzie, że z kolei ceny znów mogą zacząć stosunkowo szybko rosnąć, gdy tylko nadmiar słabej jakościowo kapusty „przewali się” przez rynek. W tym roku może to nastąpić szybko, ale niekoniecznie. Jeśli tej marnej jakościowo kapusty będzie dużo, to i więcej czasu będzie ona na rynku funkcjonować. Ale potem odbicie cen będzie jeszcze bardziej dynamiczne.
Rok temu długookresowy trend cenowy zmienił się ze spadkowego na zwyżkowy dopiero w lutym 2023 roku, choć pierwsze ruchy cen w górę miały miejsce już w ostatniej dekadzie listopada 2022 roku. W sezonie bieżącym scenariusz może bardziej przypominać ten z sezonu 2018/2019, gdy przecena jesienna była głębsza (średnia cena spadła do 0,85 zł/kg), ale trend zwyżkowy długookresowy pojawił się już w październiku 2018, a ugruntował się w końcówce grudnia tamtego roku.