Wyjaśniły się marne ceny skupu jabłek Red Jonaprince?
Średnia cena jabłek Red Jonaprince jest w Polsce, na początku roku 2023, zrównała się z poziomem z analogicznego okresu roku poprzedniego. W bieżącym sezonie końcówka 2022 roku przyniosła osłabienie w, i tak już słabym, eksporcie jabłek i generalnie korekty spadkowe cen skupu tych owoców, a Prince’a w szczególności. Ceny skupu Prince’a kaliber 70+ i 75+ to obecnie bowiem 0,80-1,00 zł/kg, przy czym najczęściej to 0,80-0,90 zł/kg. Poziom analogiczny do zeszłorocznego (średnia 0,90 zł/kg) oraz dużo niższy niż dwa lata temu (średnia 1,40 zł/kg).
Co więcej, w bieżącym sezonie ceny skupu jabłek Redc Jonaprince zrównały się z cenami innych odmian czerwonych (jak choćby Szampion, Ligol, Jonagold czy Jonagored). We wcześniejszych latach utrzymywała się zawsze różnica na korzyść Prince’a. Teraz już nie ma po tej przewadze śladu. Skąd ta zmiana? Wydaje się, ze wskazówek dostarczają ostatnie dane Światowej Organizacji Producentów Jabłek i Gruszek (WAPA), szacujące stan zapasów jabłek Europie, w tym w Polsce.
W skali europejskiej (omawiane dane mówią o zapasach jabłek w krajach członkowskich WAPA, według stanu na 1.12.2022 roku) Red Jonaprince był jedną z tych odmian, której zapasy zwiększyły się w relacji rok do roku i, co więcej, dynamika tego wzrostu utrzymała wysoki poziom: +19 procent w stosunku do stanu z 1.12.2021. Red Jonaprince jest jedną z popularniejszych odmian jabłek w Europie i jej udział w produkcji stale rośnie od lat.
W Polsce obserwujemy analogiczną tendencję. Rok do roku zapasy Prince’a zwiększyły się z 210 tys. ton do 270 tys. ton, czyli aż o 28,5 procent, w czasie gdy zdecydowana większość odmian zanotowała tu spadek w stosunku do początku grudnia 2021 roku. Wzrost zapasów Princa w porównaniu do początku grudnia 2018 (pierwszy sezon, gdy ta odmiana pojawiła się w specyfikacji danych WAPA) to aż +200 procent (oznacza to trzykrotny wzrost w ciągu4 lat).
Z powyższych danych wynika, że Red Jonaprince był tą odmianą, która nie tylko zyskiwała na popularności, co przekładało się na wzrost jej zbiorów, ale i to, że była to jedna z nielicznych odmian, którą polscy sadownicy uznali za wartą zainwestowania w wysokie koszty przechowywania. To właśnie w przypadku Prince’a relatywnie najmniej owoców powędrowała wprost z sadów na skup do przetwórstwa. Konsekwencją jest duży względny wzrost podaży tych jabłek w porównaniu do poprzednich lat, co odbiło się negatywnie na cenach.
Jak będzie dalej? Red Jonapricne to jabłko nie tylko dość trudne w produkcji, ale i trudne w przechowywaniu. Straty jakości bywają w jego przypadku duże i szybki. Czy w bieżącym sezonie ten czynnik doprowadzi do szybszego spadku tych dużych zapasów Prince’a w polskich komorach chłodniczych? Zobaczymy.
W polskich sadach wciąż są jabłka na drzewach
Jakie są dane WAPA o zapasach jabłek?
