Wyższe ceny śliwek
Tegoroczna kampania śliwkowa w Polsce nabiera rumieńców. W handlu kończą się co prawda te wcześniejsze odmiany śliwek – jak wczesny Herman i nieco późniejsza Lepotica. W ich miejsce jednak trafiają inne odmiany. I jest ich więcej, a podaż śliwek ogółem rośnie. W handlu pojawiły się śliwki Jubileum, Najbolja oraz odmiany Węgierki.
Mimo tego wzrostu różnorodności i podaży owoców, ceny śliwek nie spadły, a wręcz przeciwnie – wykazywały one w ostatnim Czesie tendencję do umacniania się. Jest to przede wszystkim zasługa wysokiego popytu na te owoce. Tak na rynku świeżym, jak też w przetwórstwie. Do tego już widać to wyraźnie – w tym roku zbiory śliwek są mniejsze niż rok temu i co więcej, wydaje się wielce prawdopodobne, iż różnica w wolumenach będzie bardziej znacząca niż to wstępnie szacował GUS (a było to 128 tys. ton, tylko -4 procent rok do roku).
Ceny śliwek deserowych odmiany Lepotica (i innych fioletowych śliwek wielkoowocowych) to obecnie najczęściej w handlu hurtowym na większą skalę 2,50-3,50 zł/kg. Przypomnijmy, że rok temu mniej więcej w tym samym okresie tamtego sezonu, ceny śliwek w dużym hurcie doznały wręcz zapaści i znalazły się na poziomie 1,00 zł/kg!
Teraz ceny śliwek w małym hurcie, oferowanych na lokalnych giełdach to najczęściej 3,00-4,50 zł/kg, zależnie od lokalizacji i odmiany. Nie są w żadnym razie niższe niż 2,00 zł/kg, a sięgają 5,50 zł/kg. Rok temu rzadko ceny na giełdach przekraczały poziom 3,00 zł/kg.
Poprawa cen śliwek w zeszłym roku przyszła dopiero w końcowej fazie sezonu, gdy podaż owoców, zwłaszcza dobrej jakości mocno się skurczyła. Wówczas ceny wzrosły najczęściej o około 30 do 50 procent. Ale i tak nie było to w dużym hurcie więcej niż 3,50 zł/kg.
Jeśli chodzi o śliwki do przetwórstwa, to wciąż mamy oferty na poziomie 0,80 zł/kg. Nie mniej na rynku dominują kupujący, którzy szukają śliwek do produkcji alkoholu i oferują oni ceny skupu 1,00-1,20 zł/kg. W zeszłym roku sytuacja cenowa była gorsza. Na początku kampanii dominowały ceny 0,70-0,80 zł/kg, a potem było tylko gorzej. Na koniec kampanii było to najczęściej 0,40-0,60 zł/kg.