Hiszpania – lepsze czasy dla czosnku?
Po dwóch sezonach z problemami i niskimi cenami, wreszcie powiało optymizmem dla sektora produkcji czosnku w Las Pedroñeras w regionie La Mancha (Hiszpania).
Korzystne warunki pogodowe, wysokie temperatury dobowe, bez wilgoci, odegrały kluczową rolę w osiągnięciu przez czosnek dobrego kalibru, a jego jakość w tym roku „jest wyjątkowa”, twierdzi Julio Bacete, prezes Narodowej Rady ds. Czosnku i współpracownik kooperatywy producentów czosnku COOPAMAN.
W każdym razie podkreśla on, że jest jeszcze za wcześnie, aby przewidzieć wielkość zbiorów. Nadal są producenci, którzy nie ukończyli zbiorów. A dopóki cała produkcja nie zostanie posortowana, nie można dokonać wiarygodnego oszacowania.
Ceny rosną
Początek sezonu był jak dotąd bardzo korzystny, zwłaszcza ze względu na dobre perspektywy rynkowe. Ponadto należy zauważyć, że zbiory w Chinach będą w tym roku mniejsze; a to bardzo pozytywna okoliczność dla czosnku hiszpańskiego. Do tego musimy także dodać fakt, że magazyny są już obecnie „praktycznie puste”. I nie powinniśmy zapominać o 25-procentowym wzroście ceł na chiński czosnek w Stanach Zjednoczonych.
Krajowe Stowarzyszenie Producentów i Sprzedawców Czosnku (ANPCA) z Hiszpanii wskazuje również na znaczenie, jakie dla rynku ma uniknięcie wzrostu taryf w Brazylii, więc „hiszpański rynek czosnku został uprzywilejowany, podczas gdy jeden z jego głównych klientów za granicą został zachowany”.
Zobacz więcej: Czosnek
Chiny – ceny czosnku w górę?
Eksport czosnku w 2018 r.
