Marchew – będzie dołek cenowy?
W lutym bieżącego roku ceny marchwi były relatywnie stabilne. Jeśli chodzi o duży hurt, to amplituda zmian sprzedażowej ceny średniej nie przekroczyła pięciu groszy na kilogramie. Handel marchwią w zeszłym miesiącu charakteryzował się dość spokojnym, zrównoważonym tempem, chociaż cały czas widać było generalne problemy z podażą, zwłaszcza jeśli chodzi o towar dobrej jakości.
Początek marca niewiele zmienił w tym zakresie. Obecnie ceny w dużym hurcie są najczęściej na poziomie 1,50 – 1,70 zł/kg, za ładną marchew szczotkowaną, pakowaną w worki. Pytanie jednak, czy w marcu stabilizacja na rynku marchwi ma szansę się utrzymać?
Wydaje się, że nie. Raczej czeka nas powtórka z sezonu 2015/2016. w marcu doszło do przeceny, bo na rynek trafiło więcej towaru, a popyt się nie poprawił. Widać to na naszym wykresie poniżej.
W
Podobne tendencje widać obecnie. Zwłaszcza, że swoje chłodnie szerzej otworzyli Holendrzy, a ceny ich marchwi nieco spadły. To oznacza większy nacisk i na ceny marchwi polskiej. Do tego ceny marchwi na Ukrainie pozostają o około 40 procent niższe niż w Polsce. Polska marchew przegrywa też konkurencję w eksporcie na rynki za naszą południową granicą.
W tej sytuacji korekta wydaje się prawdopodobna. Zwłaszcza jeśli nie poprawi się popyt. Ale jest jeszcze jedna kwestia – jeśli już dojdzie do przeceny, to co dalej? Czy powtórzy się słaby koniec sezonu z 2016 roku? Otóż w tym przypadku wydaje się, że bardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym korekta jednak jest przejściowa, a na koniec sezonu wraca trend zwyżkowy. Można tak zakładać w oparciu o informacje na temat zapasów marchwi, ze szczególnym uwzględnieniem niskiej dostępności marchwi wysokiej jakości. Taka marchew będzie najpewniej jeszcze drożała.
Zobacz więcej: Marchew
Rynek ziemniaków i marchwi – 9. tydz. br.
Rynek ziemniaków i marchwi – 8 tydz. br.
A ceny marchwi?
Regionalny rynek marchwi i ziemniaków – 7. tydz. br.
