Coś tam dorzucili

Susza zbiera coraz większe żniwa. Nie tylko owoce, ale i całe rośliny schną na potęgę na plantacjach, a zbiory są coraz słabsze. Niektórzy plantatorzy mówią, że nie zbiorą nawet w tym roku 40 proc. tego co w normalnych sezonach.

Przetwórcom nie przeszkadza jednak mniejszy dostęp do surowca. Kupują co się trafi kręcąc jeszcze przy tym nosem na jakość skupowanego towaru. Wygląda na to, że plantatorzy nie mają co liczyć na spektakularny wzrost cen, który zrekompensowałby straty poniesione przez suszę.

Jak na razie od początku sezonu ceny aronii wzrosły średnio o około 10 groszy na kilogramie, choć są skupy w których odnotowano zaledwie 5 groszowy wzrost cen. Jeszcze w połowie sierpnia, tuż po rozpoczęciu skupu plantatorzy za aronię mogli dostać 50 - 60 groszy za kilogram, dziś sporo skupów płaci do 70 groszy za kilogram owoców, a ceny rozpoczynają się od 60 groszy/kg. Na Lubelszczyźnie można za aronię dostać nawet i 80 groszy za kilogram.

Przetwórnie za aronię płacą obecnie od 70 nawet do 1,00 zł za kilogram (loco zakład), przy czym najczęściej spotykaną ceną jest 85 groszy/kg.