Zawsze mogłoby być lepiej
Kończy się sezon aroniowy. Niektóre skupy już w zeszłym tygodniu zrezygnowały z handlu tym gatunkiem, sporo jednak firm planuje zaś zakończyć kampanię pod koniec mijającego tygodnia. Przetwórnie także powoli zamykają się na aronię.
Można zatem powoli podsumowywać sezon. Patrząc na niego z perspektywy pozostałych gatunków owoców przemysłowych w tym czarnej porzeczki i wiśni trzeba przyznać, że plantatorzy aronii mieli w tym roku sporo szczęścia. Kokosów może nie zarobili, ale nie ponieśli takich strat jak chociażby plantatorzy czarnych porzeczek, a jeśli jeszcze cierpliwie zaczekali na rozwinięcie sytuacji na rynku zarobili nawet więcej.
Początek sezonu z cenami na poziomie 80 – 90 groszy za kilogram nie nastrajał może optymistycznie. Obecne jednak ceny są już na poziomie, który plantatorzy aronii są w stanie zaakceptować i nawet nie narzekać na ich wysokość. Ceny aronii ze zbioru kombajnowego wahają się obecnie w granicach 1,30 – 1,50 zł/kg netto, a ceny aronii ze zbioru ręcznego dochodzą do 1,70 zł/kg.
Sezon się już kończy i na kolejne podwyżki nie ma co liczyć. Ceny na obecnym poziomie powinny utrzymać się już do końca, chyba, że skup płacący obecnie 1,30 czy 1,35 zł/kg postanowi skorygować cenę o te 5 – 10 groszy na kilogramie. Na więcej nie ma co jednak liczyć.
Zobacz więcej: Aronia ?preview=1
Meksyk potęgą w...
Powoli, ale w dobrym kierunku
czytaj dalej
Czym dalej w las… tym coraz lepiej!
czytaj dalej