Borówka – na końcu sezonu cena taka, jak na początku

„W ostatnim tygodniu lipca zacząłem zbiór borówki amerykańskiej. Sprzedawałem ją w ilościach hurtowych, do sklepów, początkowo po 22 złote za kilogram. Dzisiaj, czyli ponad miesiąc później, cena znowu wynosi 22 złote za kilo, a zaraz mamy koniec sezonu na borówkę. W międzyczasie cena borówki skakała. W 3. tygodniu sierpnia, gdy akurat przypadł szczyt sezonu, miałem najniższą cenę. Sprzedawałem kilogram owocu za 16 złotych” - opowiada plantator z powiatu kozienickiego w województwie mazowieckim.

Nasz rozmówca uważa, że cena borówki w tym roku nie jest wygórowana. „Cenę trzeba przełożyć na sytuację, z jaką mamy do czynienia przez ostatnie miesiące. Pogoda zrujnowała plony. U mnie akurat zbiór borówki nie był słaby, może 10-15 procent niższy od zeszłorocznego, ale znajomy ma plantację 50 kilometrów ode mnie i u niego spadek plonu, w porównaniu do zeszłego roku, to ponad 50 procent. Po prostu było mniej owoców w gronie, a część z nich i tak kwalifikowała się na odpad. Skoro ilość owoców, przekazywana na rynek, jest tak mocno ograniczona, a jednocześnie notuje się bardzo duży odpad, to naturalne, że cena wzrasta. Plantacji borówki przybywa w Polsce. Dla nas, plantatorów to niedobrze, ponieważ nowe plantacje stanowią konkurencję dla naszych. Kolejne plantacje borówki to natomiast pozytywny znak dla rynku, gdyż one wypełniają lukę. To znaczy: skoro inni plantatorzy miewają braki towaru albo towar w ograniczonym zakresie, to nowe plantacje te braki na rynku hurtowym są w stanie uzupełnić”.

Zobacz więcej: Borówka amerykańska?preview=1