Argentyna: niedobory jabłek w Europie stwarzają szanse
Argentyńscy sadownicy liczą na duże zyski w tegorocznym sezonie. Liczą, że na ograniczeniu podaży owoców w Europie będzie można dobrze zarobić. Już teraz widać odzwierciedlenie w cenach, które są wyższe niż przed rokiem.
Niższe wolumeny i niższa jakość zbiorów w Europie wpływają na zaopatrzenie rynku. Według oficjalnych statystyk roczny spadek produkcji jabłek w Europie wyniósł 21 proc., a w przypadku gruszek spadek wyniósł 1 proc.
Kurs między euro a dolarem jest korzystny dla sprzedaży na półkuli południowej. Dewaluacja w ujęciu roku do roku wyniosła 20 proc., co oznacza, że w 2018 roku argentyńscy eksporterzy zarobią około czterech dolarów więcej za pudełko z jabłkiem, nawet jeśli ich produkt jest sprzedawany w tej samej cenie co w ubiegłym roku na rynkach docelowych. Oznacza to, że około 20 więcej centów za kilogram owoców.
Prawda jest taka, że sezon wygląda dobrze w porównaniu z ostatnimi trzema latami. Istnieją możliwości dla jabłek pod względem wielkości handlu, powiedział Damian Zetone, biznesmen z branży. Należy jednak zauważyć, że europejscy konsumenci wymagają jabłek wysokiej jakości, które mają dobre kalibry i pełny kolor, z czym może być w tym roku problem.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1