Belgia: na razie nie widać ograniczenia handlu z Rosją
Sytuacja na Ukrainie ma duży wpływ na europejski handel z Federacją Rosyjską – mówi Kris Wouters, przedstawiciel belgijskiej firmy handlowej zajmującej się eksportem owoców i warzyw, między innymi do Rosji. Do dziś nie zauważyłem jednak większych zmian w handlu z tym krajem. Wszystko uzależnione jest od tego jak rozwinie się sytuacja między Rosją a Unią Europejską w najbliższym czasie i czy wprowadzone zostaną obostrzenia względem tego kraju. Moim zdaniem jeśli Europa dalej będzie otwarcie wspierać Ukrainę i zrealizuje zamierzenia dotyczące sankcji, także i my możemy spodziewać się konsekwencji tych działań w postaci embarg – dodaje Kris Wouter.
Na razie handel owocami ze stroną rosyjską idzie bez większych problemów. W ciągu ostatnich dwóch tygodni belgijskiej firmie udało się na tamtejszy rynek sprzedać sporo jabłek i gruszek. Rosjanie zamawiają głównie owoce dobrej jakości, mimo, że ze względu na słaby kurs rubla do euro, ceny poszły w górę. Przedstawiciel belgijskiej firmy mówi, że istnieją jednak obawy, że sytuacja zaostrzy się i granice Unii Europejskiej i Federacji Rosyjskiej zostaną zamknięte.
Wwóz wieprzowiny i ziemniaków już jest zabroniony, obawiamy się, że to samo stanie się i z innymi produktami rolnymi – mówi Kris Wouter. Dlatego już teraz poszukujemy alternatywnych rynków zbytu, nawet tak odległych jak Chiny – dodaje K. Wouter.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Rosyjskie sieci handlowe ograniczają zamówienia na jabłka
czytaj dalej
Ukraina zniknęła z Sandomierza
czytaj dalej
Eksport jabłek do Federacji Rosyjskiej a konflikt na Ukrainie
czytaj dalej