Ci co przetrzymali przegrali?
Sezon jabłkowy się kończy. Proces ten trwa praktycznie od maja. Tym samym kończy się i skup jabłek eksportowych, a ich ceny od pewnego czasu sukcesywnie spadają. Najlepsze ceny jabłek można było uzyskać w ostatniej dekadzie maja br. – cena Idareda w kalibrze 70+ dochodziła wówczas do 2,10 zł/kg, zaś cena odmian czerwonych do 2,20 – 2,30 zł/kg.
Obecnie 2,00 zł to strefa marzeń, a firmy, które wciąż próbują handlować jabłkami oferują za czerwoniaki łącznie z Idaredem 1,40 – 1,80 zł/kg, przy czym najwięcej firm daje 1,50 – 1,60zł/kg. Dla nas to tylko ekonomika, jednak dla sadowników, którzy licząc na powtórkę z poprzedniego sezonu i wysokie ceny skupu w czerwcu wciąż trzymają jeszcze owoce, to prawdziwa tragedia.
W ubiegłym roku czekałem i na tym zarobiłem. W tym roku liczyłem, że będzie podobnie. Mam dobre chłodnie i mogę trzymać jabłka długo. Owoce są w dobrej kondycji, ale teraz to już kompletnie nie wiem co mam z nimi zrobić – trzymać dalej czy sprzedać w obecnych cenach – mówi sadownik z okolic Belska Dużego.
Producenci mają nie lada kłopot z przechowywanymi wciąż jabłkami. Jeszcze kilka tygodni temu mogli dostać za owoce znacznie więcej, a teraz jest im żal oddawać jabłka w takich cenach.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Co z tą ceną Idareda?
czytaj dalej