Co dalej z tegoroczną rewolucją przemysłową?
W tym roku naprawdę ciężko prognozować sytuację w handlu jabłkami przemysłowymi, bo sezon dosłownie stanął na głowie. W listopadzie kiedy to zazwyczaj, w „normalnych” sezonach popyt na przemysł jest największy a ceny są najwyższe, w tym sezonie nie było najdrożej. Przypomnijmy, że w ostatnim tygodniu listopada 2014 roku na Lubelszczyźnie oraz w okolicach Sandomierza ceny jabłek przemysłowych wahały się w granicach 27 - 29 groszy za kilogram, zaś na Mazowszu oraz w woj. łódzkim oscylowały między 23 a 26 groszy/kg. Potem zamiast być drożej, notowano już tylko spadki.
Okazuje się, że najlepszym okresem w handlu jabłkami jest czas obecny, czyli przełom lutego i marca br. Co prawda pierwszy rekord w tym sezonie odnotowano na początku ubiegłego miesiąca kiedy to ceny przemysłu na Lubelszczyźnie doszły do 31 groszy za kilogram, a na Mazowszu pierwsze firmy zaczęły płacić 30 groszy/kg, jednak najdrożej jest teraz. Dziś cena 30 groszy w Centralnej Polsce stanowi już wartość powszechnie występującą, a na Lubelszczyźnie w niektórych skupach proponuje się sadownikom nawet 34 groszy za kilogram. W przypadku jabłek w jakości suchy przemysł to ceny dochodzą do 35 groszy za kilogram, a jabłek na przecier do 42 groszy/kg.
To najwyższe ceny w tym sezonie. Wygląda jednak na to, że sytuacja w handlu zaczyna się stabilizować i ceny na tym poziomie zostaną z nami dłużej. Co prawda na szczęście prognozy pośredników dotyczące obniżek nie sprawdziły się, jednak z kolejnymi podwyżkami cen też może być krucho.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Jakieś zmiany w przemyśle?
czytaj dalej
Będą obniżki?
czytaj dalej
Co jest z tym przemysłem na Mazowszu?
czytaj dalej
No to mamy rekord
czytaj dalej