Coraz trudniej kupić Galę w tych cenach
Popyt na jabłka jest zróżnicowany. Widać, że rynek rosyjski znów się nieco „przytkał” i na wznowienie intensywnego handlu będzie trzeba trochę poczekać. Nie oznacza to jednak, że eksport nie idzie wcale – oczywiście idzie, ale szczególnie w przypadku „czerwoniaków” i Idareda zamówień jest nieco mniej. Gala natomiast wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem. Nie oznacza to jednak, że tak łatwo nią handlować. Tutaj problem leży nie po stronie odbiorców, a dostawców, którzy zaczynają kręcić nosem na obecne ceny owoców.
Otworzyłbym komorę i sprzedał Galę, ale nie za tą cenę. Proponowano mi ostatnio 2,00 zł za kilogram, ale od 70mm. Za taką cenę to mogę sprzedać owoce, ale od 65mm. Rynek potrzebuje w tym roku Gali, bo nie ma jej w Europie Zachodniej, dlatego ja jeszcze poczekam i zobaczę jak zachowa się rynek – mówi sadownik spod Błędowa. Eksporterzy traktują nas trochę jak prostych, zacofanych chłopów, którzy nie czytają i nie wiedzą co się dzieje na świecie – dodaje sadownik.
Walka o Galę pomiędzy producentami a eksporterami trwa. Na razie wygrywają ją sadownicy nie otwierając komór i zmuszając eksporterów do kolejnych podwyżek. Gala w kalibrze 70+ kupowana jest już do 2,10 zł/kg, a Gala w kalibrze 65+ do 1,90 zł/kg netto.
Zapłacilibyśmy nawet i 2,50 zł za Galę, ale nie możemy. Dodając wszystkie koszty cena owoców będzie tak wysoka, że nikt nam tego nie kupi, a sadownicy wciąż chcą więcej – mówi eksporter w okolic Grójca.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Ceny czerwoniaków ciut w górę
Polskie jabłka na eksport do Chin i Indii
Idared po złotówce
czytaj dalej