Czy tak już zostanie?
Ceny jabłek przemysłowych pozostają bardzo niskie. Cóż się dziwić skoro na rynku jabłek ogólnie jest bardzo kiepsko, a towar eksportowy skupowany jest w granicach 50 – 70 groszy. Przetwórnie przecież nie będę skupowały spadów i odpadów posortowniczych po kilkadziesiąt groszy skoro praktycznie tyle dostaje się za owoce deserowe.
Sytuacja na rynku jabłek przemysłowych jest niekorzystna i wygląda na to, że na poprawę nie ma co liczyć. Choć rekompensaty unijne za utylizację niezbieranych owoców dały sadownikom nieco droższą alternatywę, jednak długi czas oczekiwania na wypłaty wielu zniechęca i pomimo obecnych cen sypią przemysł na skupach. Sadownicy, można powiedzieć, podzieli się – na tych co sypią i na tych wypełniających wnioski, przy czym tych pierwszych wciąż jest więcej.
Ceny jabłek przemysłowych, natomiast, praktycznie się nie zmieniają. Czasami jedynie w poszczególnych skupach notuje się niewielkie korekty cen o grosz – a to w górę a to w dół. Ostatnie kilka dni na przykład, przyniosły niewielkie 1 groszowe, jak to mówią skupiarze „wymuszone”, zwyżki cenowe, które tak naprawdę nic nie dały. Obecnie jednak wszystko wróciło już do normy i ceny w całej Polsce wahają się w granicach 14 – 17 groszy za kilogram. Najdrożej owoce skupowane są na Lubelszczyźnie, najtaniej jest w Centralnej Polsce.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Coraz większa bieda
czytaj dalej
Większa szansa dla polskich jabłek na kanadyjskim rynku
czytaj dalej
W Holandii nie chcieli przekazać...
Produkcja koncentratu uratuje sadowników?
Kiedy nastąpi jakaś poprawa?
czytaj dalej