Czyżby nie udało się im dogadać?
Mamy kolejny emocjonujący dzień w handlu jabłkami przesyłowymi. Trudno jednak się nie emocjonować skoro ceny w skupach zmieniają się jak w kalejdoskopie. Co ciekawe, sami skupiarze nie nadążają za tym co się dzieje na rynku i zaczynają żartować, że chyba w tym roku przetwórcom jakoś nie udało się dogadać. Faktycznie, różnice w cenach między przetwórniami, nawet w tych samych województwach sięgają niemal 30 groszy za kilogramie. Są bowiem przetwórnie, w których płacą niecałe 60 groszy ale są takie, gdzie wciąż jest powyżej 80 groszy za kilogram.
Zróżnicowanie cenowe w przetwórniach przekłada się na ceny zakupu jabłek u pośredników. I tak, w Centralnej Polsce, tj. w woj. łódzkim i mazowieckim w chwili obecnej ceny skupu zwykłego przemysłu oscylują w granicach 50 do 80 groszy za kilogram. Podobnie jest na Lubelszczyźnie, czyli od 55 do 78 groszy za kilogram.
Podaż jabłek przemysłowych z tygodnia na tydzień kurczy się coraz bardziej. Zbiory się skończyły i niedługo na rynku dostępne będą już tylko odpady posortownicze. Jak mówią pośrednicy, wtedy wreszcie powinno zrobić się stabilnie.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Co z jabłkami Red Jonaprince?
czytaj dalej
Jabłka przemysłowe - coraz taniej?
Niewiele tańsze
czytaj dalej
Jakie obowiązują ceny?
Z jabłkami przemysłowymi niczym na rollercoasterze
czytaj dalej