Gali i Goldenowi też się obrywa
W połowie listopada na rynku jabłek odnotowano niewielkie ożywienie w eksporcie. Firmy eksportowe intensywniej zainteresowały się jabłkami, szczególnie odmianami Gala i Golden Delicious. Ceny poszły nieco w górę, a sadownicy nie mieli większego problemu ze zbytem towaru, oczywiście pod warunkiem, że ceny na tym poziomie im odpowiadały.
Ich szczęście nie trwało jednak zbyt długo i sytuacja w eksporcie szybko zaczęła się psuć, a widmo embargo na polskie owoce i warzywa jej nie pomagało. Obecnie, praktycznie od dwóch tygodni w handlu ze wschodem panuje prawdziwa plajta – wywóz jabłek jest minimalny, a skup owoców od producentów prowadzą tylko „więksi gracze”. Nawet niektóre grupy producenckie dziękują za jabłka, próbując powoli pozbywać się tego co kupili ostatnio.
Słaby eksport odbija się na handlu nie tylko odmianami czerwonymi, ale i na Gali i Golden Deliciousie. Szczególnie w przypadku tej drugiej odmiany zainteresowanie spadło praktycznie do zera. Gala jeszcze się broni, jednak i jej eksporterzy kupują znacznie mniej.
Jedyne co się nie zmieniło w przeciągu tych kilku tygodni to ceny. Gala w kalibrze 65+ skupowana jest w cenie 1,40 – 1,80 zł/kg, a Gala w kalibrze 70+ od 1,70 do 2,00 zł/kg w zależności od jakości sportu. Golden Delicious w kalibrze 70+ skupowany jest w cenie 1,60 – 1,80 zł/kg.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Minister uspokaja w sprawie embarga
Jabłka z przechowalni passe
czytaj dalej
Embargo zdaniem eksportera
czytaj dalej
Zastrzeżenia strony rosyjskiej odnośnie polskich produktów
czytaj dalej
Idared na razie na drugim planie
czytaj dalej