Jabłka z przechowalni na rynek krajowy!
Firmy eksportowe dwoją się i troją by sprzedać jak najwięcej towaru. Aby zadowolić odbiorców podnoszą wymagania jakościowe dla skupowanych jabłek – owoce muszą być bez „grzybka”, ładnie wybarwione no i oczywiście co najmniej z chłodni zwykłej.
No tak, ale jest dopiero grudzień i wielu sadowników posiada jeszcze owoce w przechowalniach. Co z nimi zrobić? Jabłka z przechowalni jako towar II klasy skupowane są przez grupy producenckie na sieci handlowe, sadownicy mogą je także sprzedać indywidualnie na giełdach.
Tak czy inaczej, na krajowy rynek, czy to do marketów, czy to do warzywniaków za pośrednictwem giełd, trafiają głównie jabłka z przechowalni, jabłka gorszej jakości i te, których nie uda się po prostu sprzedać za granicę.
I cóż się dziwić, że spożycie jabłek w Polsce jest tak niskie, a Polacy mijają jabłka sporym łukiem. Na polski rynek trafia praktycznie w większości odpad poeksportowy, a jabłek naprawdę wysokiej jakości ze świecą można szukać. Przy takim obrocie spraw i podejściu do handlu żadna promocja zachęcająca do jedzenia jabłek nie pomoże.
Teraz na giełdy i do sieci trafiają jabłka z przechowalni, później gdy na eksport zaczną być wysyłane jabłka z KA znów pozostanie nam jeść jabłka z chłodni zwykłej, wciąż niestety te gorsze co klient zagraniczny.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Skupowane tylko jabłka z chłodni
czytaj dalej
Idared skupowany najtaniej
czytaj dalej