Jabłko przemysłowe – koniec tygodnia bez niespodzianek
Jabłko przemysłowe to wciąż temat gorący, ale wydaje się, że nie aż tak gorący, jak jeszcze tydzień temu, gdy mieliśmy ostatnią, póki co, próbę obniżki ze strony zakładów przetwórczych. Pisaliśmy o tym na łamach portalu fresh-market.pl.
Teraz, na początku drugiej połowy października, widać, że na rynku nie ma szans na korekty in minus. Za to mijający tydzień przyniósł umocnienie cen. Zaczęło się ono na Mazowszu i teraz tu przemysł jest najdroższy. Skupy płacą za niego 0,60-0,62 zł/kg.
Ale w górę poszły też ceny na Lubelszczyźnie i w rejonie Sandomierza. Tam weszły one do przedziału 0,58-0,60 zł/kg. Ceny podobne do mazowieckich są też po sąsiedzku, w województwie łódzkim, w rejonie Białej Rawskiej i okolic. Tam skupy też płacą 0,60-0,62 zł/kg.
Jak pisaliśmy: jabłek jest w tym roku w Polsce mało, więc i przemysłu będzie mniej, ale trzeba pamiętać, że nie ma tu liniowego przełożenia wielkości zbiorów na całkowitą podaż jabłka do przetwórstwa. Wiele zależy od jakości tego, co trafi do chłodni i KA.
I jeszcze o jednym warto pamiętać. Wysokie ceny, jak obecnie, są zachętą dla przetwórców do ponawiania prób ich zbijania. Z ich punktu widzenia warto próbować urwać grosz, a jeszcze lepiej pięć i czekać na to, jak zareagują dostawcy.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1