Jabłko przemysłowe – szóstki z przodu nie będzie
„Szóstki z przodu” nie będzie tej jesieni – mówią uczestnicy rynku jabłek przemysłowych. Ceny skupu tego surowca najwyraźniej już osiągnęły swoje jesienne maksimum i w ostatnich dniach pojawiła się znów presja na ich zniżkę. I taka „zimowa zniżka” jest niemal pewna, a w każdym razie nie będzie na razie zwyżki.
Ceny skupu zwykłego przemysłu osiągnęły maksimum jesienne w przedziale 0,48-0,52 zł/kg. Nie przekroczyły tym samym, progu 0,60 zł/kg na co niektórzy sadownicy liczyli opierając swoje rachuby na małej ilości jabłka przemysłowego. I na tym, że przecież w sierpniu bieżącego roku były już ceny powyżej 0,60 zł/kg.
Teraz jest to już 0,45-0,50 zł/kg i wielu prowadzących skup jest zdania, że przetwórnie będą chciały zejść na zimę do poziomu maksymalnie 0,45 zł/kg, a w perspektywie stycznia-lutego nawet poniżej tego progu, jak miało to miejsce w pierwszych dwóch miesiącach roku 2020.
Nie wszyscy jednak wierzą, że tej zimy uda się przetwórniom zejść poniżej 0,45 zł/kg, a w każdym razie utrzymać taką niższą cenę na dłużej. Co prawda popyt spadnie, bo mniejsze zakłady zakończą produkcję na zimę, ale w tym sezonie przemysłu jest mało i nawet przy zredukowanym zapotrzebowaniu kupujący to będą odczuwali.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1