Może i by chcieli, ale nie mają czym
Eksport jabłek zanika. Niektóre firmy w ogóle zrezygnowały już z handlu tym gatunkiem, inne zaś usilnie walczą o większe partie jabłek. Eksporterzy bardzo chętnie kontynuowaliby eksport, nie mają jednak takiej możliwości, bo nie mają po prostu co eksportować. Na rynku pozostały bowiem niewielkie ilości jabłek - indywidualni producenci pozbyli się większości owoców, a ci drobniejsi handlują resztkami na giełdach, w grupach zaś większość jabłek trzymanych wciąż w chłodniach stanowi towar dla sieci handlowych.
Pojedynczy sadownicy, którzy dopiero teraz otworzyli ostatnie komory nie mają większego problemu z pozbyciem się jabłek, a i ceny pozostały na bardzo wysokim, kwietniowym poziomie. W chwili obecnej ceny jabłek eksportowych tzw. odmian czerwonych w kalibrze 70+ wahają się w granicach 1,70 - 2,00 zł/kg netto, przy czym duży wpływ na cenę ma jakość jabłek. Za ładne owoce eksporterzy gotowi są zapłacić 1,90 - 2,00 zł za kilogram, jabłka słabsze jakościowo chodzą po 1,70 - 1,80 zł/kg. Niekiedy przy pilnych dostawach można wywalczyć nawet te 5 groszy więcej. Są też firmy szukające jabłek w drobniejszym kalibrze - 65+, płacące praktycznie tyle samo co za 70+, tj. nawet do 1,90 - 1,95 zł/kg.
Popyt na jabłka, ogólnie rzecz ujmując, jest jeszcze wysoki, handel tym gatunkiem jest jednak mocno ograniczony ze względu na znikomą ich podaż. Mamy dopiero końcówkę maja, ale wygląda na to, że eksport zakończy się szybciej niż zakładano.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Sadownicy odrabiają straty po embargo Rosji?
czytaj dalej
Polacy opróżniają holenderskie chłodnie
czytaj dalej
Kazchstan kupuje coraz więcej polskich jabłek?
czytaj dalej
Czyżby to początek końca?
czytaj dalej
Golden Delicious w cenie Idareda?
Ciągną jabłka z Zachodu?
czytaj dalej