Niemcy nie chcą już europejskich jabłek
Europejskie jabłka straciły na znaczeniu w handlu tymi owocami w Niemczech, przez co ceny znacznie spadły. Wszystko za sprawą preferencji konsumentów coraz mniej zainteresowanych jabłkami z Europy. Wzrósł natomiast wolumen importu jabłek z południowej półkuli, przede wszystkim jabłek z Nowej Zelandii odmian takich jak Royal Gala i Cox Orange oraz Royal Gala z Argentyny. Dodatkowo niemieccy importerzy sprowadzają także spore ilości Elstara i Granny Smith z Chile.
Obrót produktami z drugiego krańca świata jest niezwykle intensywny ze względu na zadowalającą jakość. Z drugiej strony jakość produktów krajowych, a także włoskich i francuskich pozostawia wiele do życzenia.
Aktualne zapotrzebowanie na jabłka można scharakteryzować jako przeciętne. Ponadto spodziewany jest wzrost asortymentu w ciągu najbliższych kilku tygodni. Pod względem cen, jabłka pozostają w dużej mierze stabilne, chociaż w ostatnich tygodniach nastąpił niewielki wzrost cen owoców z krajowych zapasów.
Oprócz jabłek na krajowe rynki hurtowe trafiają obecnie duże ilości owoców pestkowych i jagodowych. Między innymi malin i uprawianych w Hiszpanii i Portugalii borówek wysokich. W Hamburgu na hurtowym rynku oferowane są już hiszpańskie brzoskwinie i nektarynki, podczas gdy w Monachium nadal można znaleźć głównie produkty marokańskie.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1