Polskie jabłka w Emiratach Arabskich i w Chinach - perspektywy
W wyniku embarga na dostawy owoców z Unii Europejskiej do Rosji na polskim rynku jest 500-600 tys. jabłek do zagospodarowania. Sadownicy i dystrybutorzy wiążą duże nadzieje z rynkami w Emiratach Arabskich oraz Chinach.
Rynek arabski i rynek chiński są rynkami bardzo atrakcyjnymi. Na niedawno odbytych targach w Dubaju i Pekinie było duże zainteresowanie polskimi jabłkami ze strony potencjalnych partnerów handlowych - mówi Jolanta Kazimierska, prezes Stowarzyszenia Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw „Unia Owocowa”.
W Dubaju dość szybko można zawierać umowy handlowe, jednak w przypadku Chin czas ten może się wydłużyć - do czasu podpisania protokołu. Oczekiwanie to można jednak wykorzystać na przygotowanie więzi handlowych i podstaw do dalszej współpracy.
Dużo zależy od polskiej strony, ważne jest aby jabłka były przygotowane do wysyłki w taki sposób, aby zniosły nie tygodniowy, jak to było w przypadku transportu do Rosji, a cztero-, pięcio- czy nawet ośmiotygodniowy czas transportu w różnych warunkach i tak aby jabłka spełniały potrzeby konsumenta po tamtej stronie, a potrzeby te są dużo wyższe niż te z jakimi mieliśmy do czynienia w przypadku Rosji.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Polacy kupują coraz więcej jabłek
Polskie jabłka znów trafią do Rosji?
Rozpoczęła się kampania Europejskich Jabłek Dwukolorowych
czytaj dalej
To będzie trudna zima dla sadowników i eksporterów
czytaj dalej