Sadownicy czekają na wyższe ceny jabłek w skupie

Jeszcze w zeszłym tygodniu wybrane punkty skupu oferowały ponad 80 groszy za kilogram jabłek deserowych. W tym tygodniu jabłka są tańsze. Skupy oferują przykładowo 50 groszy za ten owoc.

„Za 50 groszy jabłka nie sprzedam. Odczekam parę dni. Mam nadzieję, że cena nieco wzrośnie. Pamiętam połowę września 2018 roku. Ceny, proponowane sadownikowi przez punkty skupu, za jabłko deserowe, wynosiły niekiedy 20 groszy za kilogram. Wówczas plony były wyjątkowo wysokie, znacznie wyższe od tych, jakich spodziewali się sadownicy. Mieli wybór: albo sprzedają towar po taniości do punktów skupu, albo zostają z owocem i to jabłko im się marnuje. To dlatego zgadzali się sprzedać jabłka nawet za wspomniane 20 groszy za kilo. Obawiam się, że w bieżącym roku sytuacja może się powtórzyć. To, że im bliżej jesieni jabłko jest tańsze, to normalne, ale na przełomie sierpnia i września cena nie powinna być jeszcze taka niska, jak jest obecnie”.

Nie nastała jeszcze pełnia sezonu na jabłka, bo jabłko typowo jesienne dopiero się pojawi, a już jest sporo owocu. Na razie na rynku są dostępne wczesne odmiany tego owocu, a już ceny znacznie spadły w ciągu tygodnia. „Ja przykładowo oferuję jabłko odmiany Reneta. W skupie proponowali mi za nie 50 groszy za kilogram. Jeżeli obniżka cen jabłek będzie nadal miała tak wysokie tempo, w połowie września skupy znowu będą oferowały nam znowu 20-30 groszy za kilogram jabłka deserowego”.

Zobacz więcej: Jabłka?preview=1