Słaby handel jabłkami na Broniszach
Podwarszawską giełdę Bronisze Nowy Rok przywitał całkowitą stagnacją. W pierwszych dniach roku kupujących było jak na lekarstwo, a sprzedający oddawali jabłka za pół darmo. Czasami można było trafić jabłka od koczującego na giełdzie sadownika nawet od 12,00 – 14,00 zł za skrzynkę.
Obecnie jest nieco lepiej, jednak wciąż nie można mówić, że handel wrócił do normy. Prawdziwego popytu na jabłka jak nie było tak nie ma, chociaż sprzedający dziś krzyczą za jabłka nieco więcej. W przypadku Golden Deliciousa ceny wywoławcze wahają się w granicach 27,00 – 42,00 zł za skrzynkę. Sprzedający wysoko cenią także Galę, za którą życzą sobie w graniach 27,00 – 35,00 zł za skrzynkę. Ceny wywoławcze dla Szampiona czy Ligola wahają się w granicach 20,00 – 35,00, a pozostałych odmian czerwonych od 18,00 do 30,00 zł za skrzynkę. Ww. ceny są to ceny wywoławcze i jak to bywa z tego typu cenami nie zawsze są one realnymi cenami sprzedaży.
W przypadku gruszek sytuacja pozostaje od dłuższego czasu stabilna, podobnie jak ceny. Konferencję na podwarszawskiej giełdzie można kupić od 50,00 do 70,00 zł za skrzynkę, a Lukasówkę od 50,00 do 65,00 zł za skrzynkę.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Na Elizówce bez większych zmian
Na SORH leniwie po świętach
czytaj dalej
Stabilny handel jabłkami na WGRO w Poznaniu
czytaj dalej