Spadek cen – idą zmiany?
Faktem jest, że popyt na jabłka odmian czerwonych w bieżącym tygodniu jest nieco mniejszy jak jeszcze tydzień temu, a eksporterzy zaczynają obniżać ceny. Pod koniec ubiegłego tygodnia za niektóre czerwoniaki z kontroli można było dostać do 1,50 – 1,60 zł/kg netto. Największym zainteresowaniem cieszył się Szampion oraz Gloster. Dziś co prawda można znaleźć jeszcze firmy płacące półtora złotego za „czerwoniaki”, jednak jest sporo firm, które płacą już znacznie mniej (nawet 1,20 zł/kg netto).
Czy obniżka cen mobilizuje sadowników do sprzedaży? Właśnie nie, ten sezon jest jakiś inny. W minionych latach obniżanie cen przez eksporterów skutkowało sporą paniką na rynku i szybką wyprzedażą zapasów. W tym roku jest inaczej. Ci, którym wystarczyło 1,50 zł/kg owoce już dawno sprzedali, ci którzy chcą więcej nie przejmują się obniżką i wciąż jabłka trzymają w komorach.
Ci drudzy mówią, że nie odpuszczą i będą trzymać aż dostaną za jabłka co najmniej 1,80 – 2,00 zł. Zdają sobie sprawę, że obecnie przyjdzie kolejny „chudy” okres w eksporcie i że popyt, a tym samym ceny na owoce spadną, jednak według nich boom na jabłka jeszcze się ruszy.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Koniec boomu na Idareda?
czytaj dalej
Idared skupowany przez wszystkich
Idared coraz droższy
Czerwoniaki coraz droższe
czytaj dalej
Pospolite ruszenie na Idareda
czytaj dalej