Straszyli, jednak nie obniżyli
Końcówka marca przyniosła niewielkie zwyżki cen jabłek przemysłowych. Pośrednicy w ostatnim tygodniu przed świętami podnieśli ceny skupu średnio o 2 grosze na kilogramie. W firmach gdzie w połowie marca obowiązywała cena 35 groszy, od zeszłego poniedziałku można było sprzedać jabłka po 37, czy 38 groszy/kg. W firmach gdzie ceny były na poziomie 30 groszy – podniesiono je do 32, a nawet do 35 groszy/kg. Ceny na takim podwyższonym pułapie miały utrzymać się do świąt, a potem miały zacząć spadać. Tak przynajmniej twierdzili pośrednicy.
Święta minęły i co? Ceny pozostają na poziomie z zeszłego tygodnia, a obniżek ani widu ani słychu. Na Mazowszu, na Lubelszczyźnie oraz w okolicach Sandomierza wciąż obowiązują ceny w granicach 35 – 38 groszy/kg, a w Małopolsce, czy Wielkopolsce od 30 do 35 groszy/kg.
Jedyna różnica pomiędzy okresem przedświątecznym, a obecnym polega na ilości skupów zajmujących się handlem przemysłem. Ze względu na to, że nie wszystkie przetwórnie rozpoczęły już pracę, niektórzy pośrednicy planują rozpocząć skup dopiero od poniedziałku.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Będą obniżki cen przemysłu?
Po świętach zmiana ceny przemysłu?
Cena przemysłu dla odmiany w górę?
czytaj dalej