Szału nie ma

2017-03-29 14:10

Brak popytu na jabłka eksportowe odbija się na handlu na giełdach. Już w połowie marca na podwarszawskich Broniszach robiło się gęsto od sprzedających, obecnie jest chyba jeszcze gorzej, a ceny w ostatnim czasie dodatkowo jeszcze spadły i na razie, patrząc na to co się dzieje w eksporcie nie ma większych szans na poprawę tej sytuacji.

A jakie obecnie obowiązują ceny na Broniszach. Na pewno są zróżnicowane, jednak niezależnie od odmiany czy kalibru, generalnie są średnio o kilka złotych tańsze na skrzynce niż jeszcze w połowie marca. Dziś jabłka, tzw. mix odmianowy słabszej już jakości (długo otwarta chłodnia zwykła) można kupić już w cenie nawet od 8,00 do 10,00 zł za skrzynkę.

Ładny, gruby Szampion to wydatek rzędu 18,00 do maksymalnie 22,00 zł za skrzynkę (w przypadku hurtu ceny zaczynają się od 17,00 zł za skrzynkę). Dla grubszego Ligola na chwilę obecną obowiązują ceny na poziomie 14,00 - 18,00 zł za skrzynkę. Za grube Lobo i Cortlanda można dzisiaj dostać 17,00 do maksymalnie 20,00 zł za skrzynkę (do hurtu maksymalnie 18,00 zł za skrzynkę). Drobniejsze Lobo sprzedane jest już od 14,00 zł za skrzynkę. W przypadku Alwy obowiązują obecnie ceny na poziomie 18,00 - 22,00 zł za skrzynkę. Pozostałe czerwoniaki oferowane są w przeciętnych cenach, tj. po 12,00 do maksymalnie 17,00 zł za skrzynkę. Wciąż drogi pozostaje Boskoop, którego zakup to wydatek rzędu 30,00 zł za skrzynkę.

Zobacz więcej: Jabłka?preview=1