Tego jeszcze nie było
Po około tygodniowym okresie przerwy w trendzie zwyżkowym cen jabłek przemysłowych, te pod koniec mijającego tygodnia znów zaczęły piąć się w górę dochodząc do historycznie wysokiego poziomu. Jak mówią sadownicy tak drogo jeszcze nie było, nawet pamiętnego roku 2011, kiedy to w listopadzie popyt na jabłka był tak wysoki, że ceny zwykłego przemysłu wzrosły do ponad 80 groszy za kilogram.
Ceny są bardzo wysokie, ale także zróżnicowane względem regionu w którym są skupowane. W przypadku Lubelszczyzny ceny zwykłego przemysłu oscylują już od 88 do 92 groszy za kilogram, w przypadku okolic Sandomierza oraz na Mazowszu pośrednicy płacą nieco mniej, tj. od 86 do 90 groszy za kilogram. Spotyka się co prawda skupy, w których ceny nie wzrosły i wciąż pośrednicy płacą 82 czy 84 groszy za kilogram, jednak takich skupów jest coraz mniej, po za tym nikt tam już nie wozi. Z podażą nie najlepiej jest także i w tych „drożych” skupach, jednak tam coś się jeszcze dzieje. Nie są to jednak duże ilości.
W przypadku suchego przemysłu już dziś można dostać od 92 do nawet 97 groszy za kilogram, a za jabłka na obieranie od 1,00 do 1,10 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Trend wciąż trwa?
Poniżej oczekiwań?
czytaj dalej
Sezonowy rekord?
czytaj dalej
Szampion, Lobo, Cortland…
czytaj dalej
Zróżnicowane ceny Gali
czytaj dalej