To jeszcze można nazywać skupem?
To co obecnie dzieje się na rynku, ciężko jeszcze nazwać skupem jabłek przemysłowych. Jabłka deserowe już praktycznie zniknęły, a tym samym zniknął też przemysł. Są co prawda skupy wystawiające wciąż ceny i próbujące kupować jabłka tego typu, jest ich jednak coraz mniej. Cóż się dziwić skoro nie dość, że surowca jest „jak na lekarstwo” to jeszcze grupy i firmy eksportowe sortujące samodzielnie jabłka, kupują także odpady posortowanicze.
A jak sytuacja wygląda z cenami skupu przemysłu? Tu od trzeciej dekady kwietnia praktycznie nic się nie zmienia. Ceny zwykłego przemysłu w skupach oscylują między 35 a 40 groszy za kilogram, a w przypadku suchego przemysłu w granicach 50 - 60 groszy za kilogram. Są także skupy kupujące w cenie 38 - 40 groszy/kg każdy rodzaj jabłek - niezależnie czy jest to zwykły czy suchy przemysł. Grupy producenckie płacą za przesortowany odsort nieco mniej, bo 20 - 25 groszy/kg.
Ww. ceny dotyczą trzech regionów sadowniczych, w których trwa jeszcze handel jabłkami - Mazowsza, woj. lubelskiego i woj. łódzkiego.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Ile za suchy przemysł?!
czytaj dalej
Wciąz próbują skupować
Schyłek handlu przemysłem?
czytaj dalej
Poświąteczna inauguracja skupu
Od kogo kupić, gdzie sprzedać?
czytaj dalej