Tym razem do góry?
Sytuacja na rynku jabłek przemysłowych zmienia się jak w kalejdoskopie. Wpierw ceny mają spadać, potem rosnąć, następnie okazuje się, że ceny u niektórych pośredników spadły, by z kolejnym tygodniem znów zaczęły rosnąć.
Poziom cen przypomina sinusoidę, jednak różnice są tak naprawdę niewielkie - sięgają zaledwie 2 - 3 groszy na kilogramie. A jak jest dzisiaj? Dziś ceny w skupach w większości regionów w Polsce powoli rosną. Wzrost ten jest jednak nieznaczny i sięga maksymalnie 2 groszy na kilogramie.
W chwili obecnej na Lubelszczyźnie ceny w skupach wahają się w granicach 20 do maksymalnie 23 groszy za kilogram. Podobna sytuacja ma miejsce w okolicach Sandomierza w woj. świętokrzyskim (20 - 22 groszy/kg).
W Centralnej Polsce, tj. na Mazowszu i w woj. łódzkim większość skupów płaci sadownikom o jeden grosz więcej niż pod koniec ubiegłego tygodnia, czyli 21 groszy za kilogram. Są jednak skupy oferujące za jabłka przemysłowe nawet i 22 groszy/kg. W Małopolsce ceny wahają się od 20 do 22 groszy za kilogram.
Pomimo zwyżek cenowych, jak mówią pośrednicy, ruch w skupach jest przeciętny. Sadownikom ewidentnie nie spieszy się ze zbiorem spadów.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Ceny przemysłu spadają?
czytaj dalej
Co to będzie z Idaredem?
czytaj dalej
Rekordowe zbiory owoców - dane GUS
czytaj dalej
Coś się zmieniło?
Rosja ma ambitne plany
czytaj dalej