Za zielone można dostać więcej
Popyt na poszczególne odmiany jabłek w ostatnim czasie znacznie wzrósł. Sprzedaż Szampiona, Glostera, Idareda czy odmian zielonych lub inaczej zwanych białymi, to teraz żaden problem. Co prawda eksporterzy mają dość wysokie wymagania jakościowe, ale przecież to zrozumiałe.
Jabłka z przechowalni już dawno są passe (prócz Idareda, ale on jest pod tym względem wyjątkowy), jabłka z chłodni zwykłej niektórych odmian także przestają interesować eksporterów – Szampion, Gala czy właśnie Golden Delicious i Mutsu, w przypadku których zainteresowanie znacznie wzrosło.Golden Delicious i Mutsu skupowane są obecnie praktycznie tylko z warunków kontrolowanej atmosfery. „Cytrynki” czy „pomarańcze” z chłodni zwykłej, jak nazywają przejrzewające jabłka tych odmian sami sadownicy, ciężko już sprzedać. Owoce z kontroli, jędrne i o zielonej skórce stają się natomiast towarem pożądanym, za którego eksporterzy gotowi są zapłacić coraz więcej.
Jeszcze w styczniu Golden Delicious w kalibrze 70+ z warunków kontrolowanej atmosfery skupowany był w cenie 1,60 – 1,80 zł/kg, obecnie ceny dla tej odmiany wahają się od 1,70 do nawet 2,00 zł/kg. W podobnej cenie można sprzedać Mutsu, jednak w przypadku tej odmiany często kaliber jest nieco większy, bo od 75 mm+.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Czerwoniaki coraz droższe
czytaj dalej
Wzrost popytu na Idareda?
czytaj dalej
Wybarwienie ma znaczenie
czytaj dalej
Ładny Szampion to chodliwy towar
czytaj dalej
Sytuacja z Galą i Goldenem bez zmian?
czytaj dalej