Znów nabiera rozpędu?
W tym tygodniu co prawda nie można jeszcze mówić o powrocie do normalnego trybu, jednak już od poniedziałku wszystko powinno wrócić do normalności. Na razie pośrednicy poruszają się trochę po omacku, co widać wyraźnie po zróżnicowanym poziomie cen w skupach. W Centralnej Polsce (Mazowsze i woj. łódzkie) ceny jabłek przemysłowych wahają się w chwili obecnej od 30 do nawet 37 groszy za kilogram, przy czym nie żadnej rejonizacji cen, która mogłaby cokolwiek wyjaśnić w tej kwestii.
Trudno też stwierdzić, czy ma miejsce czarna prognoza pośredników mówiąca o spadku cen jabłek przemysłowych o której pisaliśmy w ostatnich dniach grudnia ubiegłego roku. Niby część skupów płaci za jabłka mniej, są jednak i takie, które nie obniżyły cen nawet o grosz i dziś dalej kupują po 36 - 37 groszy za kilogram. Wydaje się, że sytuacja najprędzej wyjaśni się w poniedziałek gdy ruszą pełną parą przetwórnie i „ustalą” cenę na nowy rok.
Jeśli natomiast chodzi o jabłka w tzw. jakości suchego przemysłu, ceny są zdecydowanie mniej zróżnicowane. Dziś pośrednicy płacą sadownikom za owoce tego typu od 40 do 45 groszy za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka?preview=1
Co nas czeka po Nowym Roku?
czytaj dalej
Mamy przerwę?
czytaj dalej
Mamy zimową cenę?
czytaj dalej
Niby w górę, ale…
czytaj dalej
Najdrożej, ale czy drogo?
Topornie to idzie
czytaj dalej