Coraz taniej, coraz gorzej…
Pogoda bardzo pogorszyła sytuację na rynku malin. Owoce mają problemy z dojrzeniem do odpowiedniej jakości, przez co plantatorzy nawet nie podchodzą do zbioru. Ci którzy jeszcze próbują walczyć z ostatnimi owocami mają jednak spore problemy z ich sprzedażą. Rok temu ze względu na niewielką podaż malin, ceny pod koniec sezonu bardzo szybko rosły, w tym roku jest na odwrót - ceny spadają i wygląda na to, że przetwórcom wcale nie zależy na tych owocach. Maliny kupują coraz taniej, albo w ogóle ich już nie biorą.
Skąd taka zmiana? Przetwórcy „wyniuchali” złoty interes na malinach z Ukrainy. Jak mówią jakość owoców jest lepsza (na Ukrainie nie jest aż tak deszczowo) i ceny są niższe względem cen polskich owoców.
A jak obecna sytuacja przekłada się na ceny? Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia maliny przemysłowe PW skupowane były przez pośredników w cenie do 3,70 zł za kilogram. Dziś o cenach na tym poziomie można już zapomnieć. W chwili obecnej dla malin PW obowiązują ceny na poziomie 3,00 do maksymalnie 3,50 zł za kilogram. W przypadku malin lepszych klas (klasa I) ceny oscylują w granicach 3,80 - 4,00 zł za kilogram.
Na giełdach ceny malin są bardzo zróżnicowane ze względu na słabną ich jakość, tu jednak również notowany jest sukcesywny trend zniżkowy. W chwili obecnej maliny na rynkach hurtowych można kupić w cenie od 5,00 do 8,00 zł za 500 gramowe opakowanie (10,00 - 16,00 zł/kg).
Zobacz więcej: Maliny?preview=1
Trend zniżkowy pogłębia się?
czytaj dalej
Ceny zaczęły spadać?
czytaj dalej
Konkurencja rośnie?
czytaj dalej
Pogoda wszystko zmienia
czytaj dalej