Drożej za mandarynki
Szczyt popytowy dla zimowej części sezonu mandarynek już dawno za nami, ale wygląda na to, że za nami również podażowy punkt kulminacyjny dla tej jego fazy. Oferta mandarynek oferowanych tak w handlu hurtowym, jaki w sieciach handlowych jest zauważalnie mniejsza, pod względem ilościowym, niż jeszcze w lutym.
Oprócz wahań podaży mamy też w ofercie mandarynek i klementynek zmiany odmianowe, ale to dla konsumentów nie jest aż tak ważne, o ile oczywiście nie rzutuje wyraźnie na smak. Istotne jest natomiast duże zróżnicowanie cenowe oferty tych cytrusów, jednak w przypadku mandarynek jest to zjawisko raczej typowe, związane z dużą dyferencjacją tego produktu pod względem kalibrażu, a zwłaszcza opakowań.
W ofertach hurtowych polskich importerów wyraźnie dominują mandarynki hiszpańskie. Ich ceny za średnie i grubsze kalibry to obecnie 3,80 – 5,60 zł/kg. To średnio o 10,6 procent drożej niż w pierwszym tygodniu marca. Mamy zatem dość wyraźny wzrost, jednak ceny mandarynek pozostają niższe niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Teraz średnia to 4,70 zł/kg, a rok temu było to 5,50 zł/kg. Warto jednak pamiętać, że zeszły rok był wyjątkowo drogi w sektorze mandarynek w pierwszej połowie marca. Zazwyczaj ceny w tej fazie sezonu są niższe od obecnych, a wyraźnie zaczynają rosnąć w końcu kwietnia lub w maju.
Zobacz więcej: Owoce cytrusowe?preview=1