Potworna plaga w USA
Ofiarą niezwykle groźnej bakterii atakującej owoce padły wszystkie 32 okręgi na Florydzie, gdzie zajmowano się uprawą grejpfrutów, cytryn i pomarańczy. Winny wszystkiemu jest azjatycki szkodnik lata od drzewa do drzewa i na każdym pozostawia ślad bakterii.
- Nieuleczalna choroba powoduje, że owoce stają się gorzkie i spadają z drzew jeszcze przed zerwaniem. Plaga w największym stopniu dotknęła pomarańczy, które w większości nie nadają się już do jedzenia – informują specjaliści.
Według analityków z Departamentu Rolnictwa, chociaż zbiory pomarańczy jeszcze się nie zakończyły, ich produkcja spadła już o 10 proc. Rząd przekazał już 11 mln dol. na znalezienie leku na niszczycielską bakterię.
Zobacz więcej: Pomarańcze ?preview=1
Drożeją cytrusy
Prognoza zbiorów cytrusów na Półkuli Płd.
czytaj dalej
Turcja: koniec sezonu na owoce cytrusowe
czytaj dalej