Pytają jeszcze o śliwki?
Główny sezon śliwkowy dawno już za nami. Podaż owoców jest już mocno ograniczona a w handlu dostępne jedynie owoce z chłodni. Niektórzy sadownicy jak co roku część owoców skierowali do przechowywania w KA i teraz próbują się zapasów. To chyba nie jest do końca zły pomysł szczególnie, że w ciągu zaledwie miesiąca cena skupu śliwek deserowych wzrosła praktycznie o 100 proc. i na rynku znów pojawiły się firmy zainteresowanie tymi owocami.
Jeszcze miesiąc temu za śliwki deserowe w jakości eksportowej w kalibrze 35+ można było dostać maksymalnie 0,60 – 0,70 zł za kilogram, obecnie ceny wahają się w granicach 1,10 do nawet 1,30 zł za kilogram. Oczywiście eksporterzy są wybredni w jakości skupowanych owoców, ale owoce po KA są jak najbardziej w kręgu ich zainteresowania. Wzrosła także cena śliwek przemysłowych. Miesiąc temu owoce te skupowano po 0,20 – 0,25 zł za kilogram, dziś można otrzymać w granicach 0,30 – 0,40 zł/kg.
Na giełdach też jest drożej niż jeszcze miesiąc temu. Za większe śliwki , m. in. President, jak i za śliwki typu Węgierka trzeba zapłacić od 1,50 do nawet 2,70 zł za kilogram, w zależności od jakości owoców i wielkości partii.
Zobacz więcej: Śliwki?preview=1