Szukają śliwek
Podaż śliwek w bieżącym sezonie jest znacznie niższa jak rok temu. Susza wpływa na podaż owoców i jest to coraz mocniej odczuwalne. Wygląda na to, że w tym roku to właśnie susza, a nie embargo będzie czynnikiem determinującym sytuację na rynku owoców, w tym właśnie śliwek, jabłek czy gruszek.
Pomimo kłopotów podażowych popyt na śliwki wciąż jest spory, zarówno jeśli mówimy o owocach deserowych, jak i przemysłowych. Zainteresowanie tym gatunkiem jest na tyle duże, że ceny śliwek w ostatnim czasie zaczęły rosnąć. W chwili obecnej eksporterzy za owoce w kalibrze 35+ płacą producentom od 1,30 do nawet 1,60 zł za kilogram. Za ładną fioletową śliwkę z nalotem w kalibrze 40+ można otrzymać do 1,80 zł/kg.
W przypadku śliwek przemysłowych ceny także wzrosły. Obecnie za owoce w tej klasie jakości można za nie dostać od 60 do nawet 80 groszy za kilogram. Na giełdach śliwki w zależności od odmiany i kondycji oferowane są od 2,00 do 4,00 złotych za kilogram.
Zobacz więcej: Śliwki?preview=1
W tym roku nam to nie grozi
czytaj dalej
Susza odbija się na podaży śliwek
czytaj dalej
Wstępne szacunki zbiorów malin i wiśni w Serbii
czytaj dalej
Pierwsze krymskie śliwki na rynku
Jabłek jeszcze więcej?
czytaj dalej