Białorusini próbują przewozić owoce do Rosji
W rejonie Pskowa (Federacja Rosyjska) zatrzymano sześć samochodów i ponad 100 ton owoców przewożonych z Białorusi, o czym pisze białoruska gazeta.spb.ru.
Pskowscy celnicy zatrzymali w kwietniu sześć samochodów z Białorusi z ponad stu tonami owoców, poinformowano 26 kwietnia 2019 roku.
Kierowcy przywieźli towary do Rosji bez dokumentów. W dwóch samochodach celnicy znaleźli 34 tony truskawek z Grecji i Polski. Mieli dokumenty towarzyszące - ale tylko w sprawie przewozu ładunków z Mińska do Witebska. Kiedy zapytano ich, co robią w rejonie Pskowa, powiedzieli, że ich nawigator samochodowy się zepsuł.
W innym samochodzie, zamiast dóbr przemysłowych, które powinny się w nim znajdować według dokumentów, były jabłka, których wwóz z Białorusi na teren FR został zakazany.
Trzy kolejne samochody próbowały przekroczyć granicę nocą. W samochodach tych strażnicy graniczni znaleźli ponad 58 ton jabłek z Polski.
Funkcjonariusze celni skonfiskowali wszystkie owoce i zniszczyli je, poinformowały służby celne Federacji Rosyjskiej.
Jak donosi EastFruit, w ostatnich latach Rossielchoznadzor nieustannie borykał się z próbami przewożenia owoców i warzyw do Rosji przez Białoruś, którym towarzyszyły świadectwa fitosanitarne wydane przez stronę białoruską z niedokładnymi informacjami o kraju pochodzenia.
Zobacz więcej: Truskawki?preview=1