Sadownicy załamują ręce
Sytuacja w handlu wiśniami nie poprawia się. Ceny od zeszłego tygodnia niczym zaklęte w skałę ani drgnął, co gorsze pozostając na poziomie dużo poniżej opłacalności produkcji. W przypadku wiśni na mrożenie obowiązują dziś ceny na poziomie 1,10 - 1,30 zł za kilogram - na Mazowszu większość skupów płaci za owoce tego typu 1,20 zł za kilogram. Jeśli chodzi o wiśnie na tłoczenie ceny wahają się od 0,80 do 0,90 zł za kilogram.
Jest tanio, wręcz bardzo tanio i wygląda na to, że nic w tej materii się nie zmieni. Żadne apele nic nie zmienią, bo to przetwórcy dyktują warunki na rynku i „dobro sadowników” jest im absolutnie obojętne. Oni chcą zarobić jak najwięcej i chcą skupić surowiec jak najtaniej. Sadownicy zaś zmuszeni tą sytuacją, gotowi są sprzedać wiśnie nawet w cenie poniżej złotówki by zarobić choć te marne grosze. Próby nie zbierania owoców także nic nie pomagają, gdyż w sadownictwie panuje zbyt duże rozdrobnienie i zawsze trafi się producent przyparty do muru, który jednak zdecyduje się na sprzedaż wiśni.
Zobacz więcej: Wiśnie?preview=1
Ile zbierzemy w tym roku owoców - dane GUS
czytaj dalej
Marne to pocieszenie
Drastycznie niskie ceny wiśni! Apel ZSRP!
czytaj dalej
Fatalna końcówka?
czytaj dalej
Słabo, bardzo słabo
Rozpoczęli tłoczenie, i…?
czytaj dalej