Rolnicy protestowali w Warszawie
Rolnicy ze Stowarzyszenia Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw nie odpuszczają i wytrwale walczą o swoje postulaty. Dziś odbyła się kolejna odsłona ich protestu. Rolnicy przyjechali do Warszawy. Zaczęli od 10:00 pod Pałacem Kultury, a potem udali się pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Organizatorzy podkreślają, że walczą o dobro polskich rolników. Działają w jednej wspólnej sprawie – sprawie polskiego rolnictwa, a więc i o zdrowie polskich konsumentów. Bo jedną z podstawowych kwestii podnoszonych przez protestujących jest jakość produktów rolnych. Jakość produktów polskich jest badana bardzo restrykcyjnie, za to import jest kontrolowana iluzorycznie.
Rolnicy domagać się będą zmiany tego stanu rzeczy i wielu innych, już wcześniej podnoszonych kwestii. Choćby pozycji polskiego sektora produkcji rolnej i polskich rolników w stosunku do innych krajów UE. Wśród postulatów jest też dymisja ministra Jurgiela. To efekt ogromnego rozczarowania rolników po serii rozmów z przedstawicielami resortu rolnictwa.
Protest miał miejsce w Warszawie, bo taka jego forma zapewni większy oddźwięk w dużych mediach ogólnopolskich. Niestety, taka jest rzeczywistość. Ale warto zauważyć, że prawda o polskim rolnictwie w ogólności, a o sektorze warzywnym w szczególności, zaczyna się przebijać do świadomości mieszkańców miast i poparcie dla działań rolników wśród „mieszczuchów” rośnie. To zasługa mediów społecznościowych. Wygląda więc na to, że akcja nabiera skali i spotyka się z pozytywnym oddźwiękiem. Pan minister Jurgiel oraz Pan Premier Morawiecki powinni wziąć to pod uwagę.
Protestujący rolnicy: kolej na Warszawę
Rolnicy wracają do czynnych form protestu
