EU – zastój na rynku cebuli
Obecna sytuacja rynkowa jest wynikiem tego, że kilka krajów z UE ma duże zapasy własnej cebuli. Chodzi tu oczywiście o Holandię, Niemcy, Austrię i Polskę. Zwłaszcza ta ostatnia wydaje się mieć, w tym roku dużo cebuli do sprzedaży.
To niepokoi Holendrów, którzy zdają sobie sprawę, że przy bardzo zbliżonym poziomie cen, polska cebula obciążona jest mniejszymi kosztami logistycznymi. Ma po prostu bliżej na rynki wschodniej Europy, na przykład do Rumunii (choć tu akurat jeszcze bliżej ma Austria – przyp. red.). Daje to możliwość sprzedaży cebuli o 0,03 – 0,04 euro/kg taniej, a to bardzo dużo na takim rynku, jak obecny.
Wszystko wskazuje na to, że taka sytuacja, jak obecnie, potrwa jeszcze przez dłuższy czas. Tak długo, jak zapasy cebuli pozostają duże, a ceny w krajach – eksporterach niemal identyczne, trudno oczekiwać, żeby któryś z tych krajów zyskał wyraźną przewagę i „zagospodarował” cały eksport na wschód Europy, w tym do Rosji.
Zobacz więcej: Cebula
Spadek cen cebuli trwa
