Brakuje polskiej marchwi
Jak pisaliśmy kilka dni temu na łamach portalu fresh-market.pl, ceny polskiej marchwi znalazły się na relatywnie wysokim poziomie, ale korzyść z tego ma już niewielu producentów – to ci, którzy mają jeszcze zapasy dobrego jakościowo towaru.
A te zapasy są coraz mniejsze. Wydaje się wręcz, ze na rynku już zaczyna brakować polskiej marchwi dobrej jakości. Na pewno daje się ten brak odczuć w eksporcie. Z wielu firm płyną sygnały o tym, ze na hurtowym rynku bardzo trudno już o duże ilości eksportowej marchwi.
A na rynku wewnętrznym? Te same problemy. Sądząc po tym, co oferują niektóre hipermarkety, to ładnej, lub choćby jakościowo przyzwoitej polskiej marchwi już nie ma w ogóle. Zamiast tego sprzedawana jest marchew, na przykład belgijska. Patrząc na nią można zastanawiać się, gdzie podziały się te wysokie wymagania jakościowe, jakie sieci handlowe stosują wobec swoich dostawców. Ale najwyraźniej podaż marchwi jest na tyle niska, że sieci mają do wyboru – towar słaby jakościowo lub brak towaru.
Zwłaszcza, jeśli chcą go kupować względnie tanio. Choć trzeba przyznać, że jak na tak słabą podaż, to ceny marchwi i tak są dość niskie. Zwłaszcza, że w ostatnich dniach widać było kolejną już korektę „In minus” tychże cen. Obecnie za najlepszą jakościowo marchew mytą sprzedający żądają 1,10 – 1,40 zł/kg.
Zobacz więcej: Marchew
Coraz mniej marchwi
Import marchwi w 2012 r.
