Kapusta biała – do końca sezonu jeszcze trochę, ale…
Handel białą kapustę z zeszłorocznego zbioru prędko się nie skończy. Jednak temat kapusty młodej pojawia się wśród uczestników rynku coraz częściej. Tym bardziej, że pogodę mamy cały czas raczej wiosenną, nie zimową, a to oznacza lepsze warunki wegetacji. Również na Bałkanach. A wiadomo, skąd trafi do nas główny rzut kapusty młodej importowanej.
Zacznijmy jednak od przypomnienia bieżącej sytuacji na rynku polskim. Druga połowa lutego przyniosła osłabienie popytu na kapustę białą, zwłaszcza w eksporcie. Był to w dużej mierze wynik wysokich cen. W konsekwencji ceny w dużym hurcie spadły do obecnego poziomu 1,60 – 1,90 zł/kg (kapusta w jakości marketowej).
Jeśli zaś chodzi o przewidywania co do młodej kapusty z Macedonii, to wszystko wskazuje na to, iż pojawi się ona w dość typowym terminie – w okolicach początku kwietnia. Z pewnością nie przed drugą połową marca. Trzeba pamiętać, że na Bałkanach jeszcze niedawno była śnieżna zima. Z informacji od tamtejszych producentów wynika, że spodziewają się oni w tym roku harmonijnego rozwoju podaży, bez kumulacji, który uderzyłby w ceny, powodując gwałtowny ich spadek.
Zbiory w Macedonii zapowiadają się nieźle. Na razie nie było strat z powodu niekorzystnej pogody, ale tamtejsi rolnicy mają nadzieję, że przy wysokich cenach kapusty „starej”, będą mogli sprzedawać swoją młodą kapustę po odpowiednio wyższych cenach. Raczej nie powtórzy się zeszłoroczne załamanie cenowe.
Dla polskiego rynku oznacza to, że zapewne nie dojdzie do masowego zalewu Macedonką kapustą oferowaną za „psie pieniądze”. Trend spadkowy na pewno będzie, ale nie gwałtowny. I jeśli taki scenariusz by się sprawdził, to byłby on korzystny dla polskich rolników, bo presja ze strony importu na ceny kapusty rodzimej nie byłaby tak duża.
Zobacz więcej: Kapusta
Ukraina – kapusta nadal drożeje
Kapusta białą taniej, ale…
Rosja – wysoki popyt na kapustę
